środa, 8 czerwca 2011

Przed kupnem: Pochopne kupno papug...

Temat wydaje się błahy, jednak ludzie nie zdają sobie sprawy, jak bardzo złe jest pochopne kupno papug. 
Bo w końcu , co nagle-to po diable... Tak właśnie jest z papugami. Ten artykuł poświęcony jest właśnie omówieniu tej tezy...



Przedstawiam pewien schemat, który często pojawia się w życiu przeciętnego "kupca". 
'Idę do sklepu, oglądam papugi - pytam o cenę. Ta, o najlepszym upierzeniu jest moja! Wsadzimy ją tylko do jak najmniejszej klatki (przecież po co jej większa, jeśli mi byłoby na rękę?). No tak, przywożę do domu takiego ptaka, próbuję złapać, -chcemy nawiązać kontakt już od pierwszego dnia. Nie daje się. Zaczyna wrzeszczeć i gryzie mnie. Teraz naprawdę chce mi się ją oddać. Po diabła mi taka maskotka?! Sypnę ziarna, od czasu do czasu - trochę wody- to mu wystarczy.'
-czy to tak ma wyglądać życie dzikiego zwierzęcia, które i tak idzie nam ludziom na rękę-daje się złapać i nie ucieka z klatki (może dlatego, że nie ma jak). Ona potrzebuje partnera!! To zwierzę stadne! , a także naszej wiedzy- świadomości!! Papuga żyje bardzo długo (od kilkunastu do kilkudziesięciu lat!), więc nie jest to obowiązek na tydzień, miesiąc -góra dwa. To obowiązek na całe jego życie, a może i nasze.
..'Papuga zdycha, bo nie miała partnera-no cóż, nie chciała mnie-to ma' - tak skończy się historia pochopnie zakupionego ptaka, a i komentarz taki pewnie się pojawi ze strony "właściciela".

PRZESTRZEGAM! Przed pochopnym kupnem papug!!!



Nigdy nie...

-kupuj samotnego ptaka
-tym bardziej- nigdy lusterka takiemu ptakowi!!! (poważne choroby psychiczne)
-nigdy nie kupujmy klatki okrągłej / owalnej
-nigdy nie kupujmy papugi nie wiedząc nic o tym gatunku!




2 komentarze:

  1. Zgadzam się z tobą, ale to "Wsadzimy ją tylko do jak najmniejszej klatki (przecież po co jej większa, jeśli mi byłoby na rękę?)" jest poprawne. Mały, ciemny pojemnik chroni przed stresem i wypadkami spowodowanymi dużą przestrzenią, wywrotami, uderzeniami itp ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chodziło mi o transportówkę. Chodziło mi o klatkę już w domu.

    OdpowiedzUsuń